Nareszcie wakacje

Chociaż prawdopodobnie dla wielu osób wakacje dobiegają już do końca, dla mnie to dopiero początek wolnego. W sumie jak zwykle w moim wypadku...

15.08.2024 12:00 Przemyślenia

Ze względu na moją pracę i to w jakim trybie pracujemy (chociaż nie tylko ze względu na to) moje wakacje zwykle zaczynają się dopiero w drugiej połowie sierpnia.

Chociaż nie mam w sumie spektakularnych planów na spędzanie mojego wolnego czasu (tzn. nie zwiedzam tropikalnych krajów, ani w ogóle nie jadę nigdzie za granicę), to i tak jednak cieszę się trochę na ten czas wolności kiedy będę mógł chociaż trochę odpocząć.

To co lubię w wakacjach to to, że chociaż na trochę można wrócić do czasu kiedy było się młodszym i można było bez pośpiechu pochodzić po dworze, pooglądać nawet jakieś zupełnie codzienne rzeczy, drzewa, liście, rośliny. Nie jestem typem osoby która lubi zwiedzanie nowych miejsc, ani tym bardziej nie lubię turystycznych atrakcji gdzie są masy ludzi, ale lubię po prostu odpocząć od codziennego biegu i pracy.

W moim wypadku odpoczynek nie jest taki łatwy, bo za każdym razem kiedy nie robię nic związanego z pracą, albo moim własnymi projektami czuję, że marnuje czas i to nie daje mi spokoju. Z drugiej strony ciągła praca nawet w czasie wolnym (po regularnej pracy) sprawia, że jestem często bardzo zmęczony i czasem nie mam na nic ochoty, a jednak odpoczynek cały czas daje mi to poczucie marnowania czasu.

A już zupełnie najgorszą rzeczą jest to, że zawsze najwięcej chęci do pracy i pomysłów na rzeczy które chciałbym zrobić przychodzi wtedy kiedy nie mam na tą pracę czasu (np. jest okres kiedy muszę dużo pracować w regularnej pracy, albo w ogóle nie mam możliwości używania mojego komputera), a kiedy mam czas (to jest np. teraz kiedy będę miał wolne) jestem tak zmęczony, że nie mam ochoty nic robić i cały ten cenny czas przepada :(

No ale cóż, tak to już chyba musi być. Mój nastrój bardzo często jest jak sinusoida i mam okresy kiedy czuję się lepiej oraz takie kiedy czuję się gorzej i to się tak powtarza. Myślę, że nie jestem jedyną osobą która to zna...

Zatem jakie są moje plany? Myślę, że postaram się trochę odpocząć, co najmniej przez jeden tydzień, a potem moooożeeee (jeśli się dostatecznie zbiorę w sobie) postaram się zająć dalej moją grą.

Moją grą o której jeszcze nigdy tutaj nie pisałem, ale może jeszcze napiszę. Między innymi z tego powodu postanowiłem znowu ożywić mój blog, żebym mógł czasem opisywać moje postępny nad grą nad którą pracuje (a której nikt nie zna i raczej mało osób ją pozna).

Ale, ale, nie myślcie, że moje odpoczywanie będzie takie łatwe i bezowocne :P (to tak nawiązując do tego co pisałem na początku tego posta) Specjalnie na tą okazję zestawiłem sobie specjalne połączenie VPN dzięki któremu (być może) będę mógł popracować sobie nad tą moją stroną domową.

Jako, że taka praca nad stroną nie wymaga specjalnie mocnego komputera itp. więc praktycznie powinienem być w stanie pracować nad nią nawet na moim badziewnym laptopie (nie tak jak np. nad moją grą która wymaga obsługi Vulkan API, a mój laptop o czymś takim nawet nie słyszał). Jedyne czego mi brakowało to dostęp do lokalnej sieci w której jest serwer, żebym mógł aktualizować pliki na serwerze i to właśnie rozwiązuje mi połączenie VPN które sobie przygotowałem.

Więc tak, tak, przygotujcie się może na ulepszenie kont użytkowników i długo obiecywane komentarze! Chociaż nie obiecuję tego na 100%, wszystko zależy od tego jak dobrze pójdzie mi odpoczywanie (jeśli pójdzie dobrze, to być może tego jednak nie dodam, ale jeśli nie będę mógł odpoczywać, to prawdopodobnie właśnie nad tym będę pracował).

Tak czy inaczej, życzcie mi powodzenia w odpoczywaniu (albo nie, zależy czy chcecie mieć komentarze :P), a ja życzę wam, żeby nie było reklam powrotu do szkoły od połowy wakacji :D (Tak, zawsze mnie to denerwowało kiedy chodziłem jeszcze do szkoły. Nie dało się przez to odpocząć, bo już stresowali Cię powrotem do szkoły, a tu jeszcze tyle czasu przecież do tego było! Ale w sumie to dokładnie tak samo jak z przedwczesnymi reklamami na święta...)